Jamel Debbouze
Podczas mojego pobytu
we Francji zetknęłam się ze specyficznym poczuciem humoru. Z czasem ten humor zaczęłam coraz
bardziej doceniać. Wśród geniuszy
francuskiego humoru jest kilka nazwisk, które zasługują na szczególną uwagę, jest wśród nich Jamel Debbouze. Humor ten opiera się na ironii, sarkazmie, absurdzie, humorze sytuacyjnym, a przede wszystkim językowym. Francuzi uwielbiają zabawę słowem, stąd znajomość francuskiego jest pożądana, aby w pełni docenić tą formę komizmu. Fakt, że humor francuski coraz bardziej przesiąka humorem arabskim, czyni go jeszcze bardziej specyficznym. Charakterystycznym jest też ironizowanie ze wszystkich i wszystkiego. Nie ma świętości, każdy temat jest dobry do "obróbki". Niektórych odbiorców może to razić. Dlatego, aby złapać francuski humor trzeba mieć dystans do wielu rzeczy i przede wszystkim do samych siebie.
Jamel jest moim absolutnym
idolem. Urodził się 18 czerwca 1975 we Francji w rodzinie marokańskich
imigrantów. Dorastał w miejscowości Trappes pod Paryżem. W swoich skeczach
nawiązuje chętnie do marokańskich korzeni. Sam mówi, że Francja jest jego matką, a ojcem Maroko. Porusza problematykę mniejszości maghrebskiej we Francji i jako wnikliwy, wrażliwy i trafny obserwator ocenia
rzeczywistość jaką widzi nie bez nutki goryczy. Jamel posiada fenomenalne poczucie humoru i jest swoistym zjawiskiem na francuskiej scenie kabaretowej. Jest uwielbiany zarówno przez Arabów, jak
i przez rodowitych Francuzów. W Polsce
nie jest tak popularny chyba, że w środowisku frankofilów. Szerszej polskiej publiczności znany jest jedynie z roli
w filmie Asterix i Obelix. Misja Kleopatra oraz Amelii, a to zaledwie wycinek jego
niezwykłych umiejętności scenicznych. Jego dorobek artystyczny jest tak bogaty, że niemożliwym jest przedstawić go w jednym poście.
Cechą charakterystyczną Jamela jest to, że zawsze
trzyma w kieszeni prawą rękę. To nie jest jakiś nonszalancki gest, tylko następstwo tragicznego wypadku, jakiemu uległ
mając 15 lat. Podczas przekraczania torów na stacji kolejowej w rodzinnym Trappes został
uderzony przez pociąg jadący z prędkością 150km/h, w wyniku czego stracił
władze w prawym ramieniu.
Jamel jest przede
wszystkim komikiem i scenarzystą, zajmuje się również aktorstwem i produkcją filmową. Polubiłam go w
szczególności za rolę w serii H, gdzie wcielił się w postać Jamela Driddi, zwariowanego recepcjonisty pracującego w szpitalu.
Dziś chciałam Wam przedstawić próbkę jego obezwładniającego poczucia humoru. Tutaj Jamel daje lekcję muzyki znanemu artyście z Belgii - Stromae (z polskimi napisami):
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz